Wielu początkujących tłumaczy marzy o karierze tłumacza przysięgłego. Jednak aby móc wykonywać ten prestiżowy zawód, należy najpierw zdać egzamin. Jak zatem wygląda egzamin na tłumacza przysięgłego? Jakie warunki należy spełniać, żeby móc do niego podejść? Czego się spodziewać i jak przygotować się do egzaminu, by zdać za pierwszym razem?
Podstawowym warunkiem jest posiadanie polskiego obywatelstwa lub obywatelstwa jednego z państw członkowskich Unii Europejskiej lub Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA). Osoba zainteresowana nie może być karana i musi posiadać pełną zdolność do czynności prawnych. Wymagane jest, by kandydat znał język polski i oczywiście biegła znajomość języka obcego w mowie i w piśmie. Dodatkowym wymogiem jest wyższe wykształcenie, przynajmniej magisterskie. Kandydat może podejść do egzaminu będąc w trakcie studiów, jednak nawet jeżeli zda, otrzyma uprawnienia dopiero po uzyskaniu dyplomu uczelni wyższej. Obecnie nie ma obowiązku, by były to studia filologiczne, jednak tytuł magistra jest absolutnie wymagany.
Jeżeli kandydat spełnia wszystkie wymienione wyżej warunki, może rozpocząć działania w kierunku przystąpienia do egzaminu. W pierwszej kolejności musi złożyć w Ministerstwie Sprawiedliwości pisemny wniosek o wyznaczenie terminu i… czekać. Przewodniczący komisji wyznacza termin w zależności od ilości zgłoszeń, jednak możemy być pewni, że nie będziemy czekać dłużej niż rok (dotyczy to głównie języków niszowych), gdyż jest to ustawowo zabronione. Po otrzymaniu zawiadomienia o wyznaczeniu daty egzaminu, należy uiścić opłatę egzaminacyjną w wysokości ośmiuset złotych.
Egzamin zawsze odbywa się w Warszawie. Całość składa się z dwóch części: pisemnej i ustnej. W pierwszej kolejności sprawdzane są umiejętności pisemne kandydatów. Każdy z nich musi przetłumaczyć cztery teksty: dwa z języka polskiego na język obcy i dwa z języka obcego na język polski. Możemy być pewni, że wśród nich znajdą się dwa dokumenty (np. akt notarialny, wyrok sądu, wszelkiego rodzaju dokumenty Urzędu Stanu Cywilnego), jeden do tłumaczenia na język polski, drugi na język obcy. Kolejne dwa teksty to teksty specjalistyczne, np. naukowe, techniczne, medyczne, itp. Podczas egzaminu sprawdzane są umiejętności językowe oraz znajomość kodeksu tłumacza przysięgłego. Należy pamiętać, że nie wolno nam korzystać z Internetu, ani żadnych pomocy (notatek, glosariuszy w formie elektronicznej). Możemy jedynie zabrać ze sobą tradycyjne słowniki, a egzamin piszemy ręcznie.
Warunkiem przystąpienia do części ustnej jest uzyskanie pozytywnej oceny z części pisemnej egzaminu. Na wyniki (w zależności od ilości zdających go osób) możemy czekać kilka dni. Następnie komisja zaprasza kandydatów do części ustnej. Tym razem otrzymujemy do tłumaczenia tylko dwa teksty. Trudność polega na tym, że nie mamy możliwości wcześniejszego przygotowania się. Po prostu dostajemy dokument do ręki i tłumaczymy a vista. Następnie musimy wykonać tłumaczenie konsekutywne, mogą to być na przykład zeznania świadka. Ta część egzaminu ma na celu sprawdzenie umiejętności kandydata w zakresie tłumaczenia ustnego w warunkach czekających go w przyszłości, dlatego też komisja dba o zachowanie powagi i odwzorowanie sytuacji z sali rozpraw czy kancelarii notarialnej. Na wynik części ustnej egzaminu nie musimy długo czekać, informację o ocenie otrzymujemy jeszcze tego samego dnia.
Szczęśliwcy, którzy przejdą pozytywnie obydwie części egzaminu, zostają wpisani na listę tłumaczy przysięgłych i od tej pory mogą wykonywać tłumaczenia poświadczone. Podczas uroczystości zaprzysiężenia składają kopię podpisu oraz pieczęci. Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości można znaleźć dodatkowe informacje o egzaminie oraz wykaz literatury pomocniczej dla kandydatów na tłumaczy przysięgłych.
(MP)