Jeszcze język korporacji czy już Ponglish?
Luknij przez łindoł, czy nasza kara stoi na kornerze – w moich nastoletnich latach (lubię myśleć, że wcale nie tak odległych w przeszłości) zdania podobne powyższemu funkcjonowały powszechnie jako niekoniecznie pochlebne żarty z Polaków, którzy tydzień po emigracji do anglojęzycznego kraju mówili już dziwnym hybrydowym narzeczem, po miesiącu zaś utrzymywali, że w ogóle nie pamiętają, […]
O pułapkach języka czeskiego
Zapewne wielu Polaków uważa, że wcale nie trzeba umieć języka czeskiego , aby dogadać się na poziomie komunikatywnym z naszymi południowo-zachodnimi sąsiadami. Bo w końcu gramatyka dla nas całkiem znana, a słownictwo też nierzadko takie samo jak nasze ojczyste. Jednak to właśnie w słownictwie tkwi haczyk! Nawet nie domyślacie się, jak wiele słów w języku czeskim […]
Co zaskakującego jest w islandzkich nazwiskach?
Wyobraźmy sobie taki kraj, gdzie zamieszkują rodziny, w których wszyscy członkowie mają inne nazwisko. Jak to rozumieć? A tak, że mama nie będzie mieć nazwiska taty, dzieci nie będą mieć nazwisk po rodzicach, a tym samym brat nie będzie mieć tego samego nazwiska co siostra. Brzmi zabawnie i mało prawdopodobnie? Warto wiedzieć, że w Europie […]
Od Bożydara do Olivera, od Marysi do Julii, czyli o popularności imion
W przeciwieństwie do nazwisk, które określają cały ród (wszystkich członków rodziny, tych którzy umarli i tych którzy się narodzą, więc naprawdę sporą grupę ludzi), imiona to coś bardzo indywidualnego. One reprezentują daną osobę przez całe życie. Dlatego warto przez chwilę się zastanowić, skąd one pochodzą, jak się zmieniały na przestrzeni wieków i jak bardzo (i […]
Dlaczego Francuzi nie robią „parapetówek”?
Czytanie tekstów w języku obcym wydaje się o tyle łatwe i przyjemne, dopóki zdania są zrozumiałe pod względem gramatycznym, a każde słówko ma swój polski odpowiednik. Proste, prawda? Wydawać by się mogło, że właśnie to jest podstawą rozumienia języka. I tak, sięgam więc po interesujący artykuł, dajmy na to, po francusku, bo przecież wmawiam sobie, […]
Co nieco o galicyzmach w języku polskim
Czy wiecie, że w przedwojennej Warszawie nazwy ulic były wypisane zarówno w języku polskim, jak i francuskim? Nikogo też nie dziwił szyld np. „Coiffeur”, gdyż każdy wtedy wiedział, że to nic innego jak „Fryzjer”. Nie bez powodu miasto to nazywane było Paryżem Wschodu, i to nie tylko ze względu na podobieństwa architektoniczne i kulturowe, ale […]
Co z tą feminizacją?
Od jakiegoś czasu Polskę powoli (ale konsekwentnie) ogarnia fala postępującej feminizacji języka. Odkąd Joanna Mucha oświadczyła, że jest ministrą, a nie ministrem, głośno zrobiło się o psycholożkach, socjolożkach, muzyczkach i krytyczkach, a do życia publicznego zaczęło przenikać coraz więcej osobliwie brzmiących terminów z marszałkinią i polityczką na czele. Dla przeciętnego użytkownika języka podobne formy rzeczywiście […]
Skazani na lektora
Jak najlepiej zapewnić telewidzom tłumaczenie zagranicznego filmu? Kwestia lokalizacji filmów w różnych krajach doczekała się bardzo różnych rozwiązań. W skandynawskiej telewizji filmy wyświetlane są z oryginalną ścieżką dźwiękową i opatrzone są napisami w języku danego kraju. W Niemczech, Francji, Hiszpanii, a także w Czechach, na Słowacjii wielu innych państwach króluje dubbing, czyli zastąpienie oryginalnej ścieżki […]






